Flauszową kurteczkę w pięknym zielonym kolorze uszyłam jeszcze w marcu.
Tkaninę dostałam w prezencie (jeszcze raz bardzo dziękuję:) )
Musicie przyznać, że kolor jest cudny na wiosnę :)
Całości dopełnia podszewka w kontrastowym kolorze.
piątek, 27 maja 2016
środa, 18 maja 2016
Kot z rysunku
Ostatnio dużo się dzieje, dużo też szyję.
Nie wszystko wyląduje tu na blogu, bo ile można oglądać chłopięcych dresiaków (jestem w trakcie krojenia kolejnej partii, tym razem krótkich) :)
Nie wszystko wyląduje tu na blogu, bo ile można oglądać chłopięcych dresiaków (jestem w trakcie krojenia kolejnej partii, tym razem krótkich) :)
Ale wróćmy do kota....
Rysunek kota uratowałam przed
wylądowaniem w koszu.
Narysowała go koleżanka moich
chłopców ze świetlicy.
Od razu wiedziałam, że go uszyję –
jest uroczy :)
Pyszczek wyszyłam kordonkiem, a całość uszyta z bawełny i wypełniona antyalergiczną kulką silikonową.
Kotek trafił do autorki rysunku i
sprawił jej ogromną radość...
PS. Oczywiście uszyty z uwolnionych tkanin, więc wpisuję się do Liliany
Subskrybuj:
Posty (Atom)