Flauszową kurteczkę w pięknym zielonym kolorze uszyłam jeszcze w marcu.
Tkaninę dostałam w prezencie (jeszcze raz bardzo dziękuję:) )
Musicie przyznać, że kolor jest cudny na wiosnę :)
Całości dopełnia podszewka w kontrastowym kolorze.
Korzystałam z tego wykroju z papavero. W sumie nic w nim nie zmieniłam (miała być troszkę dłuższa, ale materiału było na styk...), a szkoda bo mogłam dodać kieszenie, jakoś tak łyso bez nich ;)
Z kieszeniami czy bez i tak mi się podoba, mąż nawet stwierdził że jest "taka dizajnerska" i nie pasująca do mojej (czyt. szarej) garderoby. No cóż jakiś czas temu stwierdziłam, że skoro szyję to może czas też zmienić garderobę na bardziej kolorową :)
Co do koloru to strasznie trudno go uchwycić na fotkach.... Te zrobione na podwórku najbardzie odpowiadają rzeczywistemu kolorowi....
pozdrawiam
Marta
Ładna taka wiosenna :) Ten model jest bardzo udany
OdpowiedzUsuńdziękuję :) masz rację, ten model pasuje na mnie jakby był szyty na wymiar :) pewnie uszyję jeszcze jedna taką w wersji z kieszeniami, bo ich brakuje najbardziej
UsuńTeż mam zamiar "odszarzyć"moją szafę:) Świetna kurtka! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńKurtka pierwsza klasa podziwiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńŚwietna kurteczka i kolor naprawdę ma bardzo ładny :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNa moich zdjęciach jest żółta, nie zielona, ale i tak ładna :D No i przede wszystkim ładnie uszyta!
OdpowiedzUsuń