Spódniczka powstała na te same urodziny co ta poduszka.
Solenizantka zachwycona :)
Spódniczka powstała z kilku zmarszczonych warstw tiulu oraz kawałka tkaniny sukienkowej zalegającej w szafie (tak, znów uwolniłam :) ). W pasie dla wygody ściągacz i gumka.
Tkaniny sukienkowej został mi jeszcze kawałek, mam nadzieję uszyć z niego bluzkę, tylko jakoś zabrać się do tego nie mogę.....
pozdrawiam
Marta
Śliczna i te grochy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńCudeńko i pewnie się kręci ;)
OdpowiedzUsuńTak, kręci się pięknie :)
UsuńŚliczna :) I w moje ukochane groszki! :)))))))))
OdpowiedzUsuńŚliczna :)
OdpowiedzUsuń