Jakiś czas temu odwiedziliśmy naszych przyjaciół z którymi baaardzo rzadko się widzimy z racji odległości (ubolewam!). Z tej okazji ciotka - czyli ja - postanowiła coś tam uszyć dla dzieciaków.
Powstały więc dwa komplety czapka + komin dla Mikołaja i Oleńki. Foty oczywiście brak przez moje gapiostwo. Powstała też spódniczka z półkola dla Oleńki.
Wykonana ze 100% bawełny w łowickie wzory w pasie ze ściągaczem i gumką, dół wykończony ściegiem rolującym na Merrylocku 689.
Tak swoją drogą to wszystko mogła bym wykańczać ściegiem rolującym. Uwielbiam go po prostu, szyje mi się nim bezproblemowo (czego nie mogę powiedzieć o ściegu drabinkowm, o zgrozo!)
Wracając do tematu.... Jak widać Oleńce kiecka się spodobała i postanowiła zapozować dla nas :)
Mnie efekt końcowy bardzo się podoba i nie spodziewałam się że tak fajnie będzie wyglądać ta kiecka, pewnie powstaną kolejne, dla innych dziewczynek :)
Foty Monika A. i ja.
pozdrawiam
Marta
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz