W jednym z nich postanowiłam schować przybory do rysowania przed sprytnymi łapkami moich chłopców (tak, tak, matka beszczelnie schowała przed własnymi dziećmi superdrogie kredki, ołówki i inne przybory, które dziecięce rączki szybko rozbroją).
A że worek był jakiś taki smutny to narysowałam sobie domki.
Do tego celu użyłam pasteli do tkanian Pentela i pisaków do tkanin z Ikei.
Pastelami rysowałam już po tej koszulce, tym razem rysowało się zdecydowanie lepiej, bo nic się nie naciągało.
Kolory zdecydowanie lepiej wychodzą z pisaków, są bardziej żywe. No i lepiej się je "obsługuje"
Na pastele niestety trzeba uważać podczas rysowania, żeby nie zabrudzić nimi reszty rysunku (jak to pastele).
Generalnie z pasteli jestem średnio zadowolona.
Woreczek przed prasowaniem - utrwaleniem |
Woreczek po prasowaniu - zdecydowanie widać różnicę w intensywności kolorów pasteli |
pozdrawiam
Marta
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz